poniedziałek, 14 listopada 2011

warsztatowo - po szkliwieniu, część 1




Oto Wasze zawieszki, kafelki i placki. Ciąg dalszy nastąpi. Spontaniczność spotkania podkreślona wybuchowością kolorów ;D

9 komentarzy:

  1. Jakie piękne kawałki świata! Wszystko jest.
    Tylko wiatru nie mogę znaleźć.
    Ludzie są naprawdę fajni!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiatr mieli we włosach, kiedy biegali od pracowni do pracowni ;)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. energetyczne kolory w sam raz na ponury poranek :) moje ukochane turkusy i głębokie czerwienie :)
    Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiewóra - z ust mi to wyjąłaś!! Turkusy i czerwienie!!! przepiękne!!! i żółć i niebieski- kolory upojenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne!!!

    Szkoda, że nie pamiętam, które moje... Chyba to było coś na kształt tego potarganego naleśnika w środku pierwszego rzędu na drugim :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie, następnym razem wprowadzimy podpisy i zeszyt ;) też nie pamiętam cojeczyje..

    OdpowiedzUsuń
  7. uffff... jak dobrze, że nie załapał się żaden mój ulepek ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. cudne kolory,śliczności same:)

    OdpowiedzUsuń
  9. cacane. zjadłabym jeden. w ogóle.

    OdpowiedzUsuń