Doooooooroooo :DDDDDDDprzepraszam, że powiem- o w dupkę!!!widzę, ze bArtowa nauka nie idzie w las :) jestem pod niesamowitym wrażeniem efektu końcowego- tym bardziej, że pamiętam ostatnią wersje liścia ;)szkliwa...szkliwa... już czuje tą pracę w rękach podczas warsztatów :D
noooooo cóż, musimy przy okazj porozmawiać o ... NETykiecie ;)Muszę Cię zmartwić - nie ma rozwoju, jest równoczesność eksperymetów, to ten sam eksperyment i ten sam liść, tylko na innym kawałku gliny, i inne szkliwa.
Uh... ile razy mogę tu pisać, że Twoje prace mnie zachwycają? No ile?
Możemy porozmawiać o muzyce albo pogodzie ;DTo samo mam ja na Twoim blogu!
szkoda szkoda, że pękł. Rób drugi raz dwa:) śliczności.
Jak tylko drugi łopian wyrośnie, czyli już niedługo ;D
wygląda....tak słodko jakoś..:):):)
sam..... WYGLĄDASZ SŁODKO! [grozi pięścią]
Doooooooroooo :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że powiem- o w dupkę!!!
widzę, ze bArtowa nauka nie idzie w las :) jestem pod niesamowitym wrażeniem efektu końcowego- tym bardziej, że pamiętam ostatnią wersje liścia ;)
szkliwa...szkliwa...
już czuje tą pracę w rękach podczas warsztatów :D
noooooo cóż, musimy przy okazj porozmawiać o ... NETykiecie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę Cię zmartwić - nie ma rozwoju, jest równoczesność eksperymetów, to ten sam eksperyment i ten sam liść, tylko na innym kawałku gliny, i inne szkliwa.
Uh... ile razy mogę tu pisać, że Twoje prace mnie zachwycają? No ile?
OdpowiedzUsuńMożemy porozmawiać o muzyce albo pogodzie ;D
OdpowiedzUsuńTo samo mam ja na Twoim blogu!
szkoda szkoda, że pękł. Rób drugi raz dwa:) śliczności.
OdpowiedzUsuńJak tylko drugi łopian wyrośnie, czyli już niedługo ;D
OdpowiedzUsuńwygląda....tak słodko jakoś..:):):)
OdpowiedzUsuńsam..... WYGLĄDASZ SŁODKO! [grozi pięścią]
OdpowiedzUsuń