piątek, 7 stycznia 2011

morskie opowieści






Sny o basenie Morza Śródziemnego przybierają różne, nie do końca uświadomione formy. Na fali mojego nie nowego już zboczenia labradorytowego przedstawiam Państwu "mackę" meduzy.
Podobne stwory obserwowałam w wielkim strachu i fascynacji w okolicach Thassos, dryfując 30 cm obok potężnej, kolorowej, jadowitej gadziny. Mając świeżo w pamięci krzyki poparzonej dziewczynki z plaży czułam, że pot razem z wodą morską kapie mi po twarzy. Pokusa była jednak silniejsza, jak na filmach o krokodylach z animal planet ;) Kto wie czy i kiedy jeszcze taka okazja się powtórzy?

Sznur labradorytów ciętych w plasterki o grubości 2-4 mm, długość naszyjnika 38 cm.
Gdyby ktoś się zakochał oznajmiam, że są trudno dostępne i dopiero muszę je zamówić.

Dziękuję za maile od zadowolonych nowych właścicielek, byłoby mi miło, gdyby dołączyły do komentatorek bloga w rubryce "komentarz"!

14 komentarzy:

  1. ale wiesz, uważaj na meduzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. delikatne...co za inspiracje! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym założyła taki naszyjnik, to na mnie trzeba by uważać ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anetko - nie wyglądasz na jadowitą! Choc może niebezpieczeństwo czai się w innej sferze ;))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny jest. Co tu duzo gadac...

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś niesamowicie pięknego-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Odzywa się bardzo zadowolona nowa właścicielka :-) Komentarz może nie w miejscu tematycznie odpowiednim, ale za to najbardziej widocznym ;-) Kolczyki z listnej serii są przecudne, moje ulubione to te srebrne z bursztynem. Liście zachwycają delikatnością i mnogością detali. A noszone kolczyki zwracają uwagę otoczenia! Zazdroszczę umiejętności wykonywania tych cudeniek, ale i podziwiam! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego Najlepszego w dniu Urodzin Doro :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaaaa bardzo dziękuję za życzenia i wszelkie wyrazy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Siema Doro, ziomalko:):)
    To co pokazujesz niezmiennie mi sie podoba..:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tamirian, sto lat Cię nie czytałam!!

    OdpowiedzUsuń