środa, 5 maja 2010

mierzę, ważę i nadziewam

5 komentarzy:

  1. W tym Starym Sadzie, wszystko jak z baki...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny jest :) natycha :D

    chyba już wiem jaki materiał pojawi się w mojej świątynie do dyplomu... hi hi hi

    OdpowiedzUsuń
  3. miło mi, że w czymś nieświadomie pomogłam ;)
    @Ida - to prawda!

    OdpowiedzUsuń