Inspiracją było zdjęcie Magdy autorstwa Victora Czury, zrobione podczas koncertu w Łańcucie
Anielskość niekwestionowana, więc skojarzenie przyszło błyskawicznie.
Akryl na desce plus złocenie gryfu gitary.
Udało mi się nawet podarować portret osobiście - na festiwalu Satyrblues w Tarnobrzegu
piękny portret... prawdziwie anielski :)
OdpowiedzUsuńPani Magda musiała być mile zaskoczona :)
OdpowiedzUsuńportret piękny... sama technika robi wrażenia :)
Your life looks so exciting compared to mine! I like your web page here too.
OdpowiedzUsuń:) Świetny! A ja też ostatnio dostałam Anioła na desce:)
OdpowiedzUsuńPiękny portret, fajna inspiracja, wyszło świetnie-pozdrawiam
OdpowiedzUsuń