wiem kochana, wiem, ale ja bymn ją widziałą w łazience przy wannie, wiec musi być trochę słuszniejszych rozmiarów... co o tym myślisz? taki mały interesik....
Gocha - to wynik mieszania składowych - na wyczucie. Ostateczny efekt zawsze zaskakuje. Ilość zmiennych też ;) Ystin, jeśli masz jakieś specjalne życzenia typu kształt czy kieszonka mydelniczka wśród macek to daj znać mejlowo. Powinno się udać. Pozdrawiam i cieszę się, że Ci się podoba!
o matkoś :)
OdpowiedzUsuńzwariowałeś totalnie :D
podoba mi się :DDDDDDDDDD
zawsze miałam słabość do głowonogów i czekoladek :) śliczności i pyszności!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje robótki ręczne. ;))) A Michałkami kusisz, oj, kusisz...
OdpowiedzUsuńŚwietna ośmiornica :)
OdpowiedzUsuńłaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Wasze krzyki ;)))
OdpowiedzUsuńświetna jest! czy dałoby radę zrobic taką wiekszą? o sr.pow 25 cm?
OdpowiedzUsuńRaczej można, choć nie pamiętam średnicy zaprzyjaźnionego pieca. Jednak im mniejsza tym zgrabniejsza.
OdpowiedzUsuńwiem kochana, wiem, ale ja bymn ją widziałą w łazience przy wannie, wiec musi być trochę słuszniejszych rozmiarów... co o tym myślisz? taki mały interesik....
OdpowiedzUsuńlowe oktopusy i michałki :D
OdpowiedzUsuńpiękne szkliwo, skąd takie bierzesz ładne?
Gocha - to wynik mieszania składowych - na wyczucie. Ostateczny efekt zawsze zaskakuje. Ilość zmiennych też ;)
OdpowiedzUsuńYstin, jeśli masz jakieś specjalne życzenia typu kształt czy kieszonka mydelniczka wśród macek to daj znać mejlowo. Powinno się udać. Pozdrawiam i cieszę się, że Ci się podoba!
Moje ulubione białe michałki w takim towarzystwie , no, no..
OdpowiedzUsuńooooo..... ośmiorniczka? :) super!
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuńbuziaki:*